piątek, 1 sierpnia 2014

...niebieski kręciołek....



Dzisiaj zakręcona bransoletka w kolorze mleczno niebieskim:)))
Mam słabość do tego koloru.
Planuję zrobić z niego coś na szyję ale jak na razie to plany:)))

Nawet nie wiedziałam, że 10 dni temu minęły 3 lata jak pierwszy raz zrobiłam wpis na blogu:) Czas leci jak oszalały.
Należałoby uświęcić jakoś to wydarzenie:)
Już niebawem ogłoszę spóźnione urodzinowe candy:)) Bądźcie czujni!!!!!!








3 komentarze:

  1. nigdy nie próbowałam koralików , na razie obserwuję, jednak wydaje mi się z rzemienia prościej

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny kolorek! A bransoletka...ach i och!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny jest ten kolor, taki... dżinsowy ;)

    OdpowiedzUsuń