Dzisiaj zakręcona bransoletka w kolorze mleczno niebieskim:))) Mam słabość do tego koloru. Planuję zrobić z niego coś na szyję ale jak na razie to plany:)))
Nawet nie wiedziałam, że 10 dni temu minęły 3 lata jak pierwszy raz zrobiłam wpis na blogu:) Czas leci jak oszalały. Należałoby uświęcić jakoś to wydarzenie:) Już niebawem ogłoszę spóźnione urodzinowe candy:)) Bądźcie czujni!!!!!!
nigdy nie próbowałam koralików , na razie obserwuję, jednak wydaje mi się z rzemienia prościej
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek! A bransoletka...ach i och!
OdpowiedzUsuńCudowny jest ten kolor, taki... dżinsowy ;)
OdpowiedzUsuń