czwartek, 18 października 2012
.. coś na usta....
Od dłuższego czasu wybierałam się po zakup jakiegoś kolorku na moje usta. Nie ukrywam, że ostatnio na moich ustach królował tylko bezbarwny błyszczyk. Postanowiłam, że teraz jesienią gdzie wszystko jest szare i smutne na moich ustach powinien zagościć jakiś kolorek.
Postanowiłam odwiedzić otwartą niedawno w moim mieście drogerię hebe (health&beauty).
Po małych poszukiwaniach odnalazłam małe stoisko kosmetyków ESSENCE. Bardzo spodobała mi się kolorystyka produktów tej firmy.
Wybrałam na moje usta dwa produkty w bardzo przyjaznych cenach.
- błyszczyk essence xxxl shine
Jestem bardzo zadowolona z tego zakupu. Błyszczyk bardzo dobrze rozprowadza się na ustach, nie klei się i ma cudowny zapach i smak. Kosztował około 7,90 zł.
- szminka essence more to love
Ten zakup to jak dla mnie także strzał w dziesiątkę. Szminka jest niczym masełko. Bardzo dobrze rozprowadza się na ustach, długo się na nich utrzymuje. Zawarte w niej drobinki pięknie błyszczą na ustach ale co najważniejsze nie gryzą i nie drapią jak brokat. Ma piękny zapach i smak waniliowej truskawki. Cena tej szmineczki to 8,99 zł.
Postanowiłam ponownie odwiedzić hebe gdyż wypatrzyłam kilka ciekawych kolorów lakierów do paznokci:). A czy któraś z Was używała kosmetyków Essence? Jakie są Wasze opinie???
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz